Trasy w Istebnej Zaolziu gościły piątą, finałową edycję Śląsko - Beskidzkiej Ligi Regionalnej Grupy Azoty. Padł rekord ligi w Beskidach - na liście wyników sklasyfikowano 173 zawodniczek i zawodników.
Najmłodsi biegacze narciarscy ze Śląska i Beskidów biegali w niecodziennych warunkach. Niezmiernie rzadko zdarza się rozgrywać zawody w najmłodszych kategoriach wiekowych przy sztucznym oświetleniu, a tak właśnie było w Istebnej Zaolziu. Zdaniem Agnieszki Szymańczak-Fiołek wieczorne bieganie to kolejne sympatyczne doświadczenie dla młodych biegaczy. - Przyznam, że organizatorzy zaskoczyli mnie zupełnie, nastrój w Istebnej iście walentynkowy, sztuczne oświetlenie, nastrojowe pochodnie, ognisko, naprawdę świetnie to wyszło – powiedziała. Szczególnie doceniam starania o utrzymanie trasy, 600 metrowa pętla, na której biegaliśmy była przygotowana bardzo dobrze. Finał w Istebne to strzał w dziesiątkę – dodała olimpijka z Vancouver i Soczi.
Finałowe zmagania w kategorii junior E zakończył zwycięsko Artur Baczyński. Dla zawodnika UMKS Marklowice była to kolejna wygrana w tegorocznej Lidze. Dawid Pilch z WSS Wisła stracił do zwycięzcy 46 sekund. Trzeci Dominik Kanik przegrał minimalnie z Pilchem.
Wśród dziewcząt prym wiodły zawodniczki WSS Wisła. Zwyciężyła Laura Wantulok wygrywając ze swoją koleżanką klubową Kamilą Haratyk o blisko 40 sekund. Na trzecim miejscu uplasowała się biegaczka z MKS Istebna Elżbieta Zawada.