Policjanci z Ustronia zatrzymali mieszkańca Ustronia, który spowodował kolizję. W związku z podejrzeniem, że mężczyzna jest nietrzeźwy została od niego pobrana krew do badań. Dodatkowo zatrzymany mężczyzna podczas interwencji znieważył i naruszył nietykalność funkcjonariuszy oraz personelu medycznego. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj śledczy przedstawili mu zarzuty dotyczące znieważenia oraz naruszenia nietykalności funkcjonariuszy. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek, 23 września policjanci z Ustronia zostali powiadomieni o kolizji. Kierowca mercedesa na ul. Daszyńskiego zjechał z jezdni, uderzył w latarnię, a następnie wysiadł z samochodu i odszedł z miejsca zdarzenia. Policjanci, którzy zabezpieczali miejsce zdarzenia zauważyli po kilkunastu minutach, jak w ich kierunku idzie mężczyzna, który rysopisem odpowiadał sprawcy zdarzenia. Mężczyzna z daleka krzyczał w ich kierunku, był pobudzony i w dodatku pod wpływem alkoholu. Policjanci postanowili sprawdzić jego oraz wiedzę na temat zdarzenia. Mieszkaniec Ustronia, nie dość że wszystko wskazywało, iż jest sprawcą kolizji, to jeszcze odmówił policjantom podania swoich danych, w związku z czym został zatrzymany. W trakcie doprowadzenia jego agresja nie malała – znieważył funkcjonariuszy, a także naruszył ich nietykalność. Robił co tylko mógł, żeby zmusić mundurowych do odstąpienia od czynności służbowych. Swojego zachowania nie zmienił również w trakcie badań lekarskich w szpitalu, gdzie tym razem dodatkowo znieważył personel medyczny i naruszył ich nietykalność. Policjanci szybko też ustalili jego prawdziwe dane. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszał m.in. zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności funkcjonariuszy publicznych oraz kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Za popełnione przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Na gazie i zwyzywał policjantów
Źródło: mat.pras.
Komentarze
Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy