Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 79-letniej mieszkanki Cieszyna. O zaginięciu kobiety poinformował policję zaniepokojony mąż. Policjanci z wiślańskiego komisariatu odnaleźli ją po niespełna trzech godzinach poszukiwań. Została przekazana pod opiekę medyczną.

Wczoraj po południu, tuż przed godziną 17.00, do Komisariatu Policji w Wiśle zgłosił się zaniepokojony o życie i zdrowie swojej żony mężczyzna. Poprosił policjantów o pomoc w jej odnalezieniu, ponieważ sam nie dał rady ustalić, gdzie może ona przebywać. Jak się okazało para przyjechała wspólnie do Wisły. Mężczyzna wyszedł na krótki spacer do lasu, a jego żona została w samochodzie. Gdy wrócił do pojazdu kobiety już nie było. Mąż nie wiedział co się mogło stać i gdzie poszła jego żona - wcześniej się nie kłócili, a taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy.

Policjanci natychmiast po zgłoszeniu rozpoczęli poszukiwania. Rozpytywali mieszkańców, sprawdzali również okoliczne zabudowania. Wspólnie z funkcjonariuszami Straży Pożarnej przeczesywali pobliskie miejsca i ulice. W tym samym czasie dyżurny komisariatu asp. sztab. Krzysztof Gołąbek nadzorował poszukiwania oraz sam robił co mógł aby ustalić, gdzie może znajdować się zaginiona. Będąc w stałym kontakcie ze służbami ratunkowymi otrzymał informację o zgłoszeniu, które wpłynęło  do Pogotowia Ratunkowego, a dotyczyło starszej pani. Pogotowie zaalarmowała nieznana osoba, która informowała, że w okolicy pomnika ks.bp.J.Burschego w Wiśle siedzi starsza kobieta, która jest przytomna, ale wymaga pomocy. Dyżurny natychmiast skierował policjantów w to miejsce i polecił sprawdzić zgłoszenie. Okazało się, że to poszukiwana mieszkanka Cieszyna. Kobieta była przytomna, jednak kontakt z nią był utrudniony. Policjanci udzielili jej pomocy przedmedycznej i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego. Załoga karetki pogotowia przewiozła kobietę do szpitala celem wykonania dalszych badań.

Apelujemy do wszystkich: nie pozostawajmy obojętni wobec osób, które potrzebują pomocy. Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować czyjeś życie, tak jak miało to miejsce w tym przypadku. Brak obojętności i właściwa reakcja spacerowicza oraz szybkie działanie służb ratunkowych doprowadziły do odnalezienia zaginionej. Pamiętaj!!! Wystarczy zadzwonić na telefon alarmowy 112 lub 997.