Za niespełna dwa tygodnie skocznia narciarska im. Adama Małysza w Wiśle ożyje, a tysiące kibiców z Polski i nie tylko będą mogli obejrzeć pierwsze w tym sezonie zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Inauguracyjne konkursy odbędą się w dniach 18-19 listopada. O przygotowaniach do tego wydarzenia opowiada dyrektor zawodów Pucharu Świata w Wiśle Andrzej Wąsowicz.

Decyzja o tym, że Wisła zainauguruje sezon skoków narciarskich 2017/2018 zapadła w ostatnich dniach maja w słoweńskim Portoroż. To pierwszy raz w historii, gdy otwierające sezon zawody odbędą się w naszym kraju. By wszystko, w trakcie rywalizacji sportowej, przebiegało jak najlepiej na skoczni w Wiśle dokonano modernizacji i zamontowano mrożone tory najazdowe. Prace trwały od połowy września. Wszystkie przygotowania do inauguracyjnych konkursów idą zgodnie z planem, choć warunki pogodowe nie w pełni im sprzyjają. - Wszystkie przygotowania idą zgodnie z opracowanym wcześniej harmonogramem. Nie do końca wszystko przebiega płynnie, gdyż pogoda nam się trochę nie dopasowała do naszych założeń i musimy poświęcić więcej czasu na naśnieżenie obiektu – informuje Andrzej Wąsowicz, wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego oraz Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Pucharu Świata w Wiśle.

Organizatorzy pierwszego z dwóch polskich weekendów z Pucharem Świata w tym sezonie przygotowani są niemal na wszystko, także na złą pogodę. - Mamy przygotowane pewne warianty. Nie mamy jedynie przygotowanego rozwiązania w przypadku zbyt silnego wiatru. Myślę, że z całą resztą sobie poradzimy – zapewnia Wąsowicz.

Do inaugurującego sezon skoków narciarskich weekendu przygotowują się nie tylko organizatorzy, a przede wszystkim sami zawodnicy, przed którymi wyjątkowy sezon. Do miasta Adama Małysza przybędą sportowcy z rekordowej liczby krajów. - W Wiśle padnie kolejny rekord. W naszych zawodach wystartują reprezentanci 18 państw, a 79 zawodników zapowiedziało już na dzień dzisiejszy swoje przybycie – mówi Andrzej Wąsowicz. Do Wisły przybędą także rzesze fanów skoków narciarskich z Polski i nie tylko. Każdego dnia zmagania wiślańskie zmagania obserwować będzie komplet publiczności, a bilety na to wydarzenie rozeszły się jak ciepłe bułeczki. - Sprawa biletów nie istnieje już od dawna, nie ma ich w sprzedaży. Na miesiąc przed imprezą nie było już nawet jednego biletu – stwierdza Prezes ŚBZN. Pula biletów wynosiła 8000 na każdy dzień. Równie szybko rozeszły się też wejściówki na eliminacje. Przybyli na skocznię kibice na brak atrakcji nie będą mogli narzekać. -  Szykujemy coś specjalnego na weekend inaugurujący sezon w Pucharze Świata, ale na tę chwilę nie mogę jeszcze zdradzić szczegółów. Bliżej zawodów przedstawimy kibicom przygotowane przez nas atrakcje. Mogę już jednak powiedzieć, że w Wiśle zorganizowana zostanie Strefa Kibica – mówi Andrzej Wąsowicz.

W piątek, 17 listopada, na godz. 16:00 zaplanowano oficjalny trening, w czasie którego zawodnicy oddadzą dwa skoki. O godz. 18:00 odbędą się kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. W sobotę rywalizować będą drużyny. Seria próbna wystartuje o godz. 15:00, start pierwszej rundy konkursowej zaplanowany jest godzinę później. Niedziela będzie dniem zmagań indywidualnych. Do serii próbnej skoczkowie przystąpią o godz. 14:00, natomiast konkurs wystartować ma godzinę później