Na trasach Wisły - Kubalonki rozegrano 8 lutego czwartą edycję Śląsko-Beskidzkiej Ligi Regionalnej Grupy AZOTY. Do rywalizacji stanęło dziewięćdziesięcioro zawodników z 9 klubów.
Najmłodsi zawodnicy rywalizowali na dystansie 2 km. Wśród chłopców po raz kolejny bezkonkurencyjny okazał się Artur Baczyński z UKMS Marklowice. Jego przewaga nad drugim Pawłem Kawulokiem z MKS Istebna wyniosła 1:24.7. Trzecie miejsce zajął, klubowy kolega Pawła, Marcin Michałek, który do zwycięzcy stracił 9 sekund.
Nie przeszkodziło to jednak, by Marcin Michałek zwyciężył w dodatkowej kategorii chłopców urodzonych w roku 2007 i młodszych. Drugie miejsce w tej grupie wywalczył Tomasz Zowada, a trzeci był Kamil Legierski (obaj NKS Trójwieś), zajmując odpowiednio 4. i 5. miejsce w grupie juniorów E.
W kategorii juniorek E, podobnie jak dwa tygodnie temu, wygrała Laura Wantulok z WSS Wisła. Drugie miejsce zajęła Martyna Michałek z MKS Istebna, ulegając zwyciężczyni o 31,4 s, a na najniższym stopniu podium stanęła kolejna zawodniczka z Istebnej Elżbieta Zawada (+52,7s).
Wśród dziewcząt 2007 i młodszych triumfowała Kamila Haratyk z WSS Wisła. Drugie miejsce zajęła Martyna Mańdok z LKS Klimczok Bystra, a trzecia była Teresa Brączek z NKS Trójwieś Beskidzka.
- Zawodnicy opowiadali, że biegało im się szybciej niż zazwyczaj, ale tylko poza torami. W torach było trochę świeżego śniegu, który był zdecydowanie wolniejszy i trzeba było wcześniej się zorientować, w którym miejscu na trasie wyskoczyć z torów. Szybki zjazd do mety to już była tylko nagroda za wysiłek na całej trasie - tak podsumował starty na Kubalonce opiekun zawodników WSS Wisła Mariusz Boś.
Zawody Ligi były "próbą generalną" przed weekendem, kiedy to zostanie rozegrana na trasach Kubalonki pierwsza część Mistrzostw Polski Seniorów składająca się z sprintów indywidualnych stylem dowolnym oraz krótkich dystansów klasykiem. Czas przed mistrzostwami wykorzystuje na trening polska kadra A-MIX z Maciejem Staręgą na czele. Nasz najlepszy biegacz narciarski był pod wrażeniem organizacji Ligi Regionalnej na Kubalonce. - Zawody są dobrze zorganizowane, a to w rywalizacji dzieci jest szczególnie ważne, dzieciaki biegają na różnych stopniach zaawansowania, jednak myślę, że najważniejsze jest to, że chcą biegać. Ligi Regionalne, a przecież u mnie w Siedlcach takie Ligi też się odbywają, to fajny pomysł na promocję naszej dyscypliny. Ktoś nas przecież musi zastąpić – powiedział Staręga.